Brak wyników

Zdrowie i rozwój

14 stycznia 2019

NR 9 (Wrzesień 2018)

Zwierzaki w domu: tak czy nie?

0 786

Czy zwierzę w domu to dobry pomysł? Pod wieloma względami – tak. Decyzja o przygarnięciu czy zakupie zwierzęcia musi być jednak dobrze przemyślana.

„Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś” – mówi Lis do Małego Księcia w znanym utworze Antoine’a de Saint-Exupéry’ego. I choć chodzi tu o „oswajanie” ludzi, a nie zwierząt, to cytat ten można odnieść także do naszych zwierzęcych przyjaciół.

Możliwość opiekowania się zwierzęciem jest dla dzieci często czymś wyjątkowym, ważnym, marzeniem, które bardzo chcą spełnić. Może też być bardzo korzystne dla rozwoju dziecka. Zanim jednak podejmiemy decyzję o tym, by w naszym domu pojawił się nowy lokator, dobrze ją przemyślmy.

Korzyści z opieki nad zwierzęciem

Opiekując się zwierzęciem, dziecko ma dużo frajdy – zwłaszcza jeśli od dawna o tym marzyło. Ma także nowego przyjaciela – dzieci często nawiązują bliską więź ze swoimi zwierzątkami, co korzystnie wpływa na ich rozwój emocjonalny. Posiadanie zwierzęcia może też pomagać dziecku w relacjach z rówieśnikami – być powodem do dumy i tematem rozmów.

To jednak nie wszystko. Dziecko uczy się odpowiedzialności i obowiązkowości – obserwuje, że to od niego zależy los i dobrostan zwierzęcia, uczy się rozpoznawać, rozumieć i szanować jego potrzeby, przekonuje się, że istoty słabsze od nas potrzebują naszej opieki. Wszystko to przyda mu się w dalszym życiu – nie tylko w relacjach ze zwierzętami, ale także z ludźmi.

Opieka nad zwierzęciem jest również korzystna dla poczucia własnej wartości i sprawczości dziecka – czuje ono, że robi coś ważnego i że to, co robi, daje konkretne efekty: zapewnia zwierzęciu dobrostan psychiczny i fizyczny. Dziecko przestaje być w tym momencie jedynie odbiorcą opieki i troski, ale zaczyna być również jej dawcą.

Kolejną korzyścią jest wyrabianie w dziecku samodyscypliny, dobrych nawyków, a także umiejętności planowania i uwzględniania w tych planach potrzeb innych osób czy istot.

Jest wreszcie obecność zwierzęcia czymś, co może spajać całą rodzinę – wspólna opieka nad zwierzęciem, spacery, zabawa z nim czy zabiegi pielęgnacyjne, a także wymienianie się obowiązkami może bardzo zbliżać. 

Dziecko uczy się odpowiedzialności i obowiązkowości – obserwuje, że to od niego zależy los i dobrostan zwierzęcia, uczy się
rozpoznawać, rozumieć i szanować jego potrzeby, przekonuje się, że istoty słabsze od nas potrzebują naszej opieki. 

Pomysł dobry, ale…

Jeśli chcemy, by nasze dziecko faktycznie odniosło korzyści z pojawienia się w domu zwierzęcia, decyzja ta powinna być dobrze przemyślana. W przeciwnym wypadku możemy popełnić błąd, który może odbić się niekorzystnie na dziecku, całej rodzinie, a także… na zwierzęciu.

Co powinniśmy wziąć pod uwagę?

  1. Alergie – niejeden pies lub kot trafił do schroniska, bo nagle okazało się, że ktoś z domowników jest uczulony. Przymusowe rozstanie może być dramatem i dla dziecka, i dla czworonoga. Dlatego przed podjęciem decyzji warto upewnić się, czy problem alergii nas nie dotyczy, np. robiąc testy. Warto też obserwować, jak domownicy reagują na obecność zwierząt. Alergia nie oznacza konieczności rezygnacji ze zwierzęcia – możemy wybrać gatunek, który nie uczula.
  2. Brak czasu – jeśli w waszym domu wszyscy są bardzo zajęci, nie licz na to, że to się w magiczny sposób zmieni, kiedy pojawi się zwierzę. Wybierzcie lepiej takie, które nie będzie wymagało od was dużo czasu i uwagi (np. kota zamiast psa). Pamiętaj jednak, że nawet najmniej kłopotliwe zwierzęta mają swoje potrzeby, które trzeba zaspokajać (kot też potrzebuje troski, zabawy i towarzystwa).
  3. Potrzeba wiedzy – zanim zdecydujecie się na jakieś zwierzę, dowiedzcie się – z wiarygodnych, aktualnych źródeł – jak należy sprawować nad nim opiekę. Pamiętaj, że np. przekonania dotyczące psów i kotów popularne w pokoleniu naszych rodziców dziś są już często nieaktualne!
  4. Koszty – weź pod uwagę, że opieka nad zwierzęciem oznacza koszty, które będziesz ponosić nawet przez kilkanaście kolejny lat – karma, akcesoria, higiena, opieka weterynaryjna… Wydatki mogą też wiązać się z tym, że zwierzę czasem coś zniszczy.
  5. Sprzątanie – opieka nad każdym zwierzęciem – czy to będzie pies, kanarek czy rybki – oznacza konieczność większej dbałości o czystość w domu (usuwanie sierści, sprzątanie klatki, akwarium czy kuwety, usuwanie nieczystości), a także zaakceptowania faktu, że w domu obecne będą „kłaki” czy też specyficzny zapach.

Właściwy dobór zwierzęcia

Wybierając zwierzę, często kierujemy się jego wyglądem, pomijając inne ważne kwestie, takie jak specyficzne potrzeby czy charakter. Przykładowo, wybieramy psa yorka, bo jest „słodki”, a nie bierzemy pod uwagę, że potrzebuje on bardzo dużo ruchu i uwagi. Podobne problemy mogą dotyczyć psów innych ras. Jeśli potrzeby psa (lub innego zwierzęcia) nie są zaspokajane, może on zacząć niewłaściwie się zachowywać, niszczyć rzeczy, a nawet być agresywny. Będzie to jednak wówczas wina nie zwierzęcia, a niewłaściwej opieki.

Adopcja psa ze schroniska to cudowny i wychowawczy pomysł, gdyż najczęściej pracujący tam ludzie są w stanie pomóc nam w wyborze, gdyż znają swoich podopiecznych i potrafią dobrać ich do naszych potrzeb. Szerokim łukiem omijajmy natomiast tzw. pseudohodowle, które często sprzedają zwierzęta w złej kondycji zdrowotnej i psychicznej.

Ustalenie zasad

Jeszcze zanim zapadnie decyzja o przygarnięciu lub zakupie zwierzęcia, cała rodzina wspólnie powinna omówić – w sposób jak najbardziej rzeczowy i praktyczny – zasady sprawowania nad nim opieki i podział obowiązków. Bądźmy przy tym realistami – jeśli dziecko deklaruje, że będzie przy psie czy żółwiu robić „zawsze wszystko”, to jest duże prawdopodobieństwo, że tak nie będzie. Dziecko może mówić szczerze i wierzyć w te deklaracje, ale trudno mu wyobrazić sobie, że podejmuje zobowiązanie na lata. Dorośli powinni więc między sobą ustalić, co zrobią, kiedy zapał dziecka osłabnie, lub pojawią się inne powody, dla których to na nich spadną związane ze zwierzęciem obowiązki.

Sama decyzja powinna być wspólna (całej rodziny). Nie róbmy dziecku niespodzianki – dużo lepszy efekt wychowawczy osiągniemy, kiedy pozwolimy mu współdecydować i przygotować się psychicznie na tak dużą zmianę.

W żadnym wypadku nie należy też grozić dziecku, że jeśli nie będzie się zajmowało zwierzęciem, to gdzieś je oddamy. Jeśli motywacja dziecka do opieki nad zwierzakiem osłabnie, starajmy się ją zwiększyć, stosując metody pozytywne.

Cały czas pamiętajmy o tym, że zwierzę jest żywą, czującą istotą, której należy się z naszej strony opieka i dobre traktowanie – a na pewno znajdzie ono swój sposób, by się nam odwdzięczyć.

 

Przypisy